Co to jest detektor koloru?

Osoby niewidome wbrew powszechnej opinii też lubią dobrze wyglądać, a co za tym idzie odzież mieć dobrze dobraną kolorystycznie. Wiedza w temacie kolorów poszczególnych rzeczy przydaje się także przy robieniu prania. Oczywiście najszybciej jest zapytać kogoś ze sprawnym okiem co ma jaki kolor. Jeśli jednak nikogo takiego nie mamy lub cenimy sobie niezależność, wówczas z pomocą może przyjść tester kolorów zwany też detektorem.

Jak to działa?

Detektor koloru Firmy Cobolt jest urządzeniem o wymiarach 14 cm długości, 7 cm szerokości i 4 cm grubości. Na górze detektor jest zasłonięty nakładką, po jej zdjęciu i włączeniu urządzenia jest ono gotowe do użycia.
Należy przyłożyć głowicę detektora do przedmiotu, którego barwę chcemy sprawdzić, głowica powinna być szczelnie dociśnięta. Po poprawnym przyłożeniu niemal natychmiast otrzymamy informację o rozpoznanej barwie wypowiedzianą w języku polskim.
Detektor ma 3 tryby głośności, rozpoznaje 12 kolorów podstawowych, ma wejście na słuchawki (słuchawka jest w zestawie).
Natężenie kolorów jest ogłaszane komunikatami: bardzo jasny, jasny, ciemny, bardzo ciemny.
Nowszy model posiada również funkcję wykrywania światła.
Detektor firmy Cobolt jest zasilany baterią 9 V.
Cechą urządzeń tego typu jest to, że najlepiej radzą one sobie z kolorami jednolitymi, gorzej sprawa się przedstawia w przypadku wszelkich wzorków, jest to zrozumiałe, natomiast do segregowania np. rzeczy identycznych w dotyku, ale w różnych barwach jak bielizna, czy do ogólnego rozpoznania barw sprawdza się bardzo dobrze.
W przypadku białych przedmiotów dostaniemy informację, iż jest on np. bardzo jasno szaro-zielony lub bardzo jasno oliwkowy itp.Dzieje się tak zapewne dlatego, że kolor biały jest mieszaniną wszystkich barw, a oko kamery tego typu urządzeń jest jednak mniej czułe od oka ludzkiego i nie potrafi poprawnie zidentyfikować barwy białej.
Co istotne, opisywany detektor koloru działa poprawnie nawet w ciemności, ponieważ ma własne podświetlenie.

Podsumowując, nie jest on tak bezbłędny i niezawodny jak ludzkie oczy, ale radzi sobie o niebo lepiej niż testery kolorów w formie aplikacji na smartfona. Koszulę białą od granatowej bez problemu za jego pomocą rozpoznamy, a i z bardziej wyrafinowanymi kolorami radzi sobie całkiem dobrze np. głęboki turkus nazywając ciemno zielono-niebieskim.

Autor Dorota Ziental